Tytulatura i ikonografia władców
W myśl egipskiej filozofii bytu rzecz nienazwana nie istniała, stąd idea stworzenia przez słowo (znana nam z Ewangelii Św. Jana), pojawiająca się już w Tekstach Piramid. Jednak samo jednorazowe wypowiedzenie myśli nie wystarczało. Dopiero zapisanie nazwy czy imienia jednoznacznie identyfikowało rzecz lub osobę i dawało gwarancję jej trwania. Stąd charakterystyczny dla sztuki egipskiej obyczaj podpisywania przedstawień ludzi w rzeźbie, na reliefach i malowidłach. Dążenie, by „odpowiednie dać rzeczy słowo” sprawiło, że skomplikowana natura i funkcje pełnione przez egipskiego władcę znalazły odzwierciedlenie w bogatej tytulaturze, zawierającej różnorodne imiona, epitety i symbole. Występują one w olbrzymiej ilości na zabytkach. Najstarsze z pięciu imion królewskich wchodzących w skład klasycznej tytulatury, które pojawiło się już w okresie protodynastycznym, to tzw. imię horusowe. Jego zapisem jest wizerunek sokoła siedzącego na schematycznym rysunku fasady pałacu (eg. serech, [fot. 4]). Identyfikuje to władcę jako Horusa w Pałacu, wcielenie pradawnego boga nieba (eg. heru,”Ten, który jest w górze”), patrona władzy królewskiej. Imię Dwie Boginie (lub Dwie Panie, eg. nebti) podkreślało szczególną opiekę roztaczaną nad faraonem przez boginie-patronki Górnego i Dolnego Egiptu – Nechebet i Uadżit. Znaczenie innego imienia – Złoty Sokół – nie jest całkiem jasne, prawdopodobnie określa ono króla jako boga solarnego. Dwa najważniejsze imiona królewskie były wpisywane w owalne ramki, które nazywamy kartuszami [fot. 5]. Wyobrażają one pętlę ze sznura, będącą wydłużonym wariantem hieroglifu oznaczającego pojęcie „otaczać”, „okrążać” (eg. szen). Kartusz symbolizuje wszystko, co otacza słońce w czasie swej podróży po nieboskłonie; wpisanie weń imienia króla identyfikuje go jako właściciela zamieszkałego wszechświata. Owe dwa „kartuszowe” imiona to Syn Ra, czyli imię własne, noszone przez władcę od urodzenia, oraz Król Górnego i Dolnego Egiptu (eg. nesut biti, dosłownie „Ten, który związany jest z trzciną i pszczołą”), czyli imię tronowe, przybierane przez faraona podczas wstąpienia na tron. Owe dwa imiona, które określamy również niekiedy jako nomen i prenomen, wyrażają ideę boskiego pochodzenia króla i identyfikują go jako syna i reprezentanta Ra na ziemi. Podkreśla to również fakt, że imię boga (wyrażane przez hieroglif przedstawiający słońce) jest nieodzownym elementem każdego imienia nesut biti. Na przykład Ramzes II, którego imię własne także odwoływało się do boga słońca (egip. Ramessu, co oznaczało „Ra zrodził/stworzył go”), przybrał wstępując na tron imię Usermaatra-Setepenra, co można przetłumaczyć jako „Ra jest potężny (dzięki) Maat, Wybrany przez Ra” [fot. 6]. Imiona i łączące się z nimi elementy tytulatury były uzupełniane przez niezliczone epitety jak Doskonały Bóg, Pan Obu Krajów, Pan Pojawień, Pan Rytuałów, Ten o Silnym Ramieniu, Ukochany przez (takiego a takiego) boga, itp. Władcy umieszczali swe imiona w nieskończonych ilościach na monumentach własnych i tych, które były dziełem ich poprzedników. Posuwali się niekiedy do uzurpacji – zastępując własnym podpisem imiona fundatorów budowli czy rzeźby, przypisywali sobie zasługę ich stworzenia.
Pozycję i specyficzne role faraona podkreślał sposób w jaki ukazywano go w oficjalnych przedstawieniach. Dotyczy to zarówno formy, jak i ideologicznych znaczeń. Król jest ukazany w monumentalnej skali, równy bogom. Towarzyszące mu osoby, nawet członkowie najbliższej rodziny, z reguły są dużo mniejsze. Zazwyczaj przedstawiany jest w hieratycznych pozach, podczas oficjalnych ceremonii lub symbolicznych wydarzeń, z atrybutami swego statusu. Liczne elementy ikonograficzne są zastrzeżone dla przedstawień władców. Należą do nich na przykład symbole podkreślające szczególną więź z bogami, jak uskrzydlone dyski słoneczne, czy opiekuńcze bóstwa w postaci ptaków unoszących się nad królem. Króla wyróżniają też atrybuty władzy, do których należą charakterystyczne stroje i nakrycia głowy. Wśród tych ostatnich najważniejsze były korony Biała i Czerwona, symbolizujące władzę nad Górnym i Dolnym Egiptem (łączone w Podwójną Koronę, z greckiego zwaną pschent), kompozytowa korona atef, a także pasiasta chusta nemes. Regalia obejmowały także berła, przede wszystkim heka (rodzaj krótkiego pastorału) i nechacha (bicz). Charakterystycznym elementem przedstawień władców i członków ich najbliższej rodziny (królowych i książąt) jest ureusz, święta kobra umieszczana na czole jako znak boskiej ochrony.
Urzędnicy i kapłani
Wypełnianie złożonych zadań, jakie stały przed faraonem w doczesnym życiu, umożliwiała rozbudowana administracja państwowa. Jej centrum stanowił pałac królewski. Faraon identyfikowany był zresztą ze swą siedzibą – od czasów Nowego Państwa określenie pałacu per aa, dosłownie „wielki dom”, zaczęło być stosowane w odniesieniu do samego władcy, od niego pochodzi greckie słowo farao. Na czele administracji stał wezyr (eg. tajti sab czati), łączący funkcje premiera rządu i najwyższego sędziego. Podlegały mu „ministerstwa” administracji cywilnej, armii, spraw zagranicznych, skarbu i gospodarki, każde kierowane przez odpowiednich urzędników, a także policja.
Wezyrowi podlegał też dwór władcy, wraz z kanclerzem króla, szambelanami, podczaszymi, koniuszymi, strażą osobistą i służbą, oraz harem królewski. Zajmował niekiedy również stanowisko naczelnego architekta (eg. imi-ra kat nebet net nesut, „szef wszystkich prac królewskich”), organizując przedsięwzięcia budowlane władcy. Egipt podzielony był administracyjnie na kilkadziesiąt prowincji, które za Grekami nazywamy nomami. Ich zarządcy, nomarchowie, byli często udzielnymi książętami na podległym sobie terenie, dziedzicząc władzę i tworząc w momentach osłabienia władzy centralnej prawdziwe dynastie lokalne. Zarządzaniem i kontrolą zajmowała się rzesza urzędników różnych szczebli, od Nadzorcy Podwójnego Spichlerza, aż do wioskowych pisarzy, odpowiedzialnych za spisy i zbiór podatków. Umiejętność pisania i osobiste zdolności dawały szansę awansu społecznego i zrobienia kariery w administracji, co wiązało się ze stabilnym i dostatnim życiem. „Jeśli masz rozum, zostań urzędnikiem” radził egipski mędrzec [fot. 7]
Osobną sferę stanowiły świątynie, dysponujące nierzadko olbrzymimi majątkami. Jednak wizja z „Faraona” Prusa, gdzie kapłani tworzą odrębną, niezależną kastę rywalizującą z faraonem o władzę, jest dość myląca. Odzwierciedla to w jakiś sposób realia Trzeciego Okresu Przejściowego, gdy władzę w Tebach przejęli potężni kapłani Amona, była to jednak sytuacja wyjątkowa.
Przez większość dziejów Egiptu pozycja faraona jako arcykapłana i zwierzchnika „kleru” była niepodważalna, co więcej, właściwie dopiero w czasach Nowego Państwa doszło do wykształcenia się odrębnego stanu kapłańskiego. Regułą było bowiem, że funkcje w kulcie bóstw pełnili urzędnicy łączący je ze stanowiskami na dworze lub w administracji lokalnej. Kapłani [fot. 8] podzieleni byli według hierarchii na wyższe ( hemu neczer, „słudzy boga”) i niższe (uabu, „czyści”) stopnie, istnieli też wyspecjalizowani kapłani-lektorzy (znawcy rytuałów i świętych tekstów). Oprócz tego wielu kapłanów działało jako hemu neczer w świątyniach grobowych władców lub hemu ka (słudzy ka), w prywatnych fundacjach kultu zmarłych. Wyższe funkcje kapłańskie pełnili z reguły mężczyźni, kobiety zazwyczaj związane były z kultem bóstw żeńskich, np. Hathor; pełniły też rolę śpiewaczek i tancerek.