Królestwo Meroe (300 p.n.e. – 350 n.e.)
Ołtarz wśród sawanny
W początkach III w. p.n.e. władcy Napaty przenoszą swą stolicę i nekropolę królewskich piramid do Meroe, położonego na urodzajnych terenach Al-Butany – data ta wyznacza początek nowej epoki w dziejach starożytnego królestwa kuszyckiego. W pobliżu miasta stać miał Ołtarz Słońca, na którym codziennie składano bogom wielkie ofiary z pożywienia. Władca (qore) dziedziczy tron poprzez elekcję, przeprowadzaną wśród męskich krewnych zmarłego poprzednika, a oparcie w rządach zapewnia silna armia oraz kapłani, których wyrocznia musiała zatwierdzić kandydata. Stosunkowo dużą autonomią cieszy się obszar pomiędzy II kataraktą i granicą z hellenistycznym – a potem rzymskim – Egiptem, administrowany przez wicekróla, noszącego tytuł pesto.

Pomiędzy Afryką i światem śródziemnomorskim
Tajemniczy kraj na południowych krańcach znanego świata przyciąga wówczas uwagę wielu autorów antycznych. Już Herodot podczas swego pobytu na Elefantynie spisuje relacje o Meroe, a jeszcze dokładniejsze wydają się geograficzne opisy rejonu Centralnego Sudanu w pracach Diodora Sycylijskiego, Strabona i Pliniusza. Wspaniała brązowa głowa rzymskiego posągu, odkryta w ruinach jednego z budynków w Meroe, być może jest łupem z wojny, jaką w latach 25-21 p.n.e. toczy prefekt Egiptu Gajusz Petroniusz z najazdem armii meroickiej, dowodzonej przez królową kandake. Wiemy również, iż z rozkazu cesarza Nerona niewielkie ekspedycje militarne przynajmniej dwukrotnie, bezskutecznie, podejmują się zadania dotarcia do źródeł Nilu. Przejawem oddziaływań kultury grecko-rzymskiej są też liczne wyroby luksusowe z obszaru Imperium, znajdowane w meroickich grobach, a także grecki alfabet wyryty na bębnie kolumny z miasta Meroe – dowód na nauczanie greki (król Ergamenes, identyfikowany z Arkamanim, miał ponoć posiąść powierzchowne klasyczne wykształcenie).

Odczytane pismo i niezrozumiały język
Spośród wielu języków i dialektów, jakimi w starożytności posługiwali się mieszkańcy krainy Kusz, jedynie meroicki doczekał się utrwalenia w formie pisanej. dzieki czemu po raz pierwszy w dziejach Sudanu pojawiły się rodzime źródła pisane. Z czasów panowania królowej Szanakdachete (pocz. II w. p.n.e.) pochodzi najstarszy zachowany zapis w alfabecie meroickim, opartym na 23 hieroglifach przejętych z tradycyjnego pisma egipskiego. Pismo hieroglificzne wykorzystywane jest przede wszystkim w oficjalnych inskrypcjach królewskich. Z biegiem czasu poziom ortografii obniżał się, a na przełomie er hieroglify zaczynają ustępować popularnością nowemu systemowi, zwanemu tradycyjnie (choć niezbyt słusznie) kursywą meroicką. Jej znaki wywodzą się bezpośrednio z uproszczonych graficznie hieroglifówi, jednak 4 litery zaczerpnięto z demotyki egipskiej. Kursywa jest pismem użytkowym, stosowanym do korespondencji i w administarcji na – prawie nie zachowanych do dziś – papirusach i ostrakach (ułamkach glinianych naczyń), a także na prywatnych stelach grobowych i ołtarzach ofiarnych.
Wg historyka antycznego Diodora, znajomość pisma ma być w Meroe o wiele bardziej powszechna, niż w Egipcie, gdzie posługują się nim biegle wyłącznie kapłani. Chociaż w 1909 F.L. Griffith zdołał odczytać pierwsze znaki meroickie, do dziś potrafimy jedynie rozpoznawać wartości fonetyczne znaków, nie umiemy rozszyfrować zapisów poza zidentyfikowaniem znaczenia kilkudziesięciu zaledwie wyrazów.

Bogowie Egiptu i bogowie Meroe
Stulecia panowania faraonów w Dolnej Nubii pozostawić muszą po sobie przyniesioną przez Egipcjan religię, która przejęta zostaje przez kuszyckich władców i tamtejsze elity. Być może istotnym czynnikiem w rozpowszechnianiu kultu jest napływ rdzennie egipskich kapłanów, uciekających przed niepokojami w Górnym Egipcie. Głównym bogiem meroickim, którego kult związany pozostaje ściśle z ideologią władzy królewskiej, staje się egipski Amon (w języku meroickim: Amani), czczony w świątyniach w Napata, Kaua, Naga i w samym Meroe. Równie popularny wydaje się być kult boginii Izydy, której wielkie sanktuarium znajdowało się na wyspie File w egipskiej Nubii. Wśród bóstw rodzimego, kuszyckiego panteonu szczególną czcią otacza się lwiogłowego boga wojny Apademaka, posiadającego swe świątynie na tzw. wyspie Meroe (Naga, Musawwarat es-Sufra).
Również meroickie wierzenia pogrzebowe pozostają pod silnym wpływem egipskim – aż po IV w. n.e. władcy chowani są w piramidach, a dary grobowe nie ustępują przepychem wyposażeniu pochówków faraońskich. Groby prywatne zaopatruje się w niewielkie kapliczki na stele i stół ofiarny, do rodzimej tradycji kuszyckiej należy zaś zwyczaj układania zmarłych na drewnianych łożach, rytualne ofiary ludzkie, a także ustawianie na grobach statuetek duszy ba , wyobrażanych jako ludzko-ptasia hybryda z twarzą zmarłego.