25 VIII – 11 IX 2005

wystawa przygotowana przez: Ambasadę Japonii w Warszawie oraz Towarzystwo Polsko-Japońskie – Oddział Wielkopolski

Na wystawie prezentowane będą prace jedenastu wybitnych artystów japońskich: OZAKU Seishi, HOSOMIZU Kazuko, HOZUMI Setsuko, ISHIHARA Makoto, KOBAYASHI Tadashi, KUROKI Shu, MINAMIDATE Mamiko, SATAKE Kuniko, SANPEI Mitsuo, SAWAOKA Yasuko i TSUNODA Motomi. Ich prace wykonane są oryginalną techniką, zainicjowaną przez Seishi Ozaku, profesora Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych Tama w Tokio. Technika ta łącząca metody stosowane w tradycyjnej litografii europejskiej z technikami drzeworytniczymi, pozwala uzyskać niezwykle bogate środki ekspresji, a zarazem umożliwiła uproszczenie procesu twórczego.

Około 30 lat temu profesor Seishi Ozaku, wykładający drzeworytnictwo na uczelni Tama Art University, zaczął pracować nad nową techniką litografii, nazwaną mokulito, co dosłownie znaczy: litografia na drewnie. Konwencjonalna litografia zaliczana do technik graficznych, stosujących powierzchnie płaskie, wykorzystuje hydrofobowość olejów, tzn. ich niezdolność do łączenia się z wodą na powierzchni płyty aluminiowej lub kamiennej. Ten rodzaj techniki stosowali w swojej sztuce tacy francuscy artyści, jak Henri de Toulouse-Lautrec, Pierre Bonnard i w szczególności Odilon Redon.
Cechy charakterystyczne litografii zaznaczają się szczególnie wyraźnie, jeśli porównuje się ją z kwasorytem lub drzeworytem. Pozwala ona na dokładne skopiowanie wyjściowego obrazu oddając wiernie pociągnięcia pędzla i kredki. Ale podobnie do kwasorytu technika ta jest bardzo kłopotliwa, ponieważ wymaga użycia dużych pras. Różni się tym zasadniczo od drzeworytu, który może być wykonywany przy pomocy baren, niedużych krążków bambusowych o rozmiarach dłoni. Technika mokulito znakomicie rozwiązuje ten problem, a jednym z przemyślanych jej celów jest umożliwienie nawet dzieciom i młodzieży przeżywania tej radości, jaką daje tworzenie grafiki. Ostatnio spotyka się nawet mokulito wytwarzane naciskiem raczej stopy niż dłoni.
 
Dużą nowością było użycie sklejki w miejsce kamienia lub aluminium. Wydaje się, że właśnie to nowe podejście doprowadziło do pojawienia się techniki mokulito. Dla artystów była to nowa możliwość, pozwalająca poszerzyć zakres ekspresji poprzez uzyskanie efektu drzeworytu, jak np. żłobienia lub zarysy słojów drewna. Połączenie litografii z drzeworytem stworzyło więc nowy rodzaj umiejętności łączącej konkret z abstraktem, wielość i syntezę… Wielu młodych artystów stwierdza: „Tworzymy mokulito ponieważ chcemy na jednej i tej samej płycie połączyć z sobą litografię i drzeworyt”.
 
Wydaje mi się, że dla młodych artystów czujących potrzebę zmierzenia się ze skomplikowanymi i tajemniczymi wyzwaniami współczesności, tradycyjne techniki rytownicze są nazbyt oczywiste, proste i trywialne. Mokulito wyraża godną podziwu umiejętność dostosowania tradycyjnej techniki europejskiej do typowo japońskiej wrażliwości.

Wystawa została wypożyczona z Centrum Informacji i Kultury Japonii – Ambasada Japonii w Warszawie i inauguruje 14. Dni Kultury Japońskiej organizowane przez Poznański Oddział Towarzystwa Polsko-Japońskiego.